Idealna fryzura karnawałowa musi spełniać dwa warunki: harmonizować ze strojem, biżuterią i makijażem oraz być na tyle trwała, żeby wytrzymać całą noc, nawet przy tanecznych szaleństwach. Musi też być piękna i zachwycająca, ale to już zupełnie oczywiste.
Dobór odpowiedniego uczesania zaczynamy bezwzględnie od ocenienia dostępnych opcji. Nie oszukujmy się – z włosów do połowy szyi nie wyczarujemy eleganckiego koka, a z cienkich prostych pasm nie stworzymy burzy gęstych loków… Świadomość naszych ograniczeń może nam niesłychanie pomóc i sprawi, że unikniemy późniejszych frustracji i mąk z wkręcającą się we włosy lokówką.
Fryzura sylwestrowa musi być właściwie skomponowana z sukienką. Przy długich włosach sprawdzonym sposobem są w tym przypadku kontrasty: długa sukienka – włosy wysoko upięte; krótka kreacja – włosy luźno opadające na ramiona. W żadnym razie nie jest to jednak zasadą, dużo ważniejszy jest bowiem charakter naszej kreacji – suknia balowa wymaga fryzury eleganckiej, na karnawałową dyskotekę sprawdzi się uczesanie ekstrawaganckie, bal przebierańców rządzi się zupełnie innymi prawami.
W każdym wypadku dobrze jest jednak wybraną fryzurę wcześniej przetestować i sprawdzić, czy sami jesteśmy w stanie ją wykonać, a przede wszystkim, jak pasuje do naszej urody. Przy bardziej skomplikowanych uczesaniach warto pokusić się o wizytę u dobrego fryzjera. Nie tylko pomoże on dobrać właściwy styl, ale zadba o naszą głowę profesjonalnie i tak ją utrwali, że fryzura wytrzyma wiele godzin.
Kiedyś z karnawałem i balem kojarzyły się tylko koki i wysokie upięcia, dziś panuje zupełna dowolność fryzurowa. Najczęściej decydujemy się na fantazyjne upięcia, które jeszcze można wzbogacić dodatkami: ozdobnymi spinkami, wsuwkami, wpinanymi diamencikami, kamyczkami etc. Na rozpuszczonych włosach ładnie prezentują się opaski lub przypięte z boku głowy kwiaty i pióra. Wciąż pojawiają się brokaty we włosach i kolorowe spreje rozpylone na poszczególne pasma. Z kolorem we włosach należy jednak bardzo uważać. Zazwyczaj w makijażu, na sukience i w dodatkach jest już tyle barw, że te we włosach mogą być już przesadą.